Koszt ładowania samochodu elektrycznego na publicznej stacji w 2025 roku waha się od 1,60 zł do ponad 3 zł za kWh, zależnie od rodzaju ładowania i operatora. Dla typowego auta elektrycznego pełne naładowanie może kosztować od 72 do 120 zł, co przekłada się na 32-54 grosze za każdy przejechany kilometr [1]. Sprawdźmy szczegółowo, jakie czynniki wpływają na finalny rachunek za ładowanie elektryka poza domem.

Co wpływa na koszt ładowania elektryka na publicznych stacjach?

Właściciele samochodów elektrycznych muszą brać pod uwagę kilka kluczowych czynników przy planowaniu budżetu na ładowanie. Najważniejsze z nich to rodzaj ładowania, moc ładowarki oraz dostępne pakiety abonamentowe.

Rodzaj ładowania ma ogromne znaczenie dla kosztów. Ładowanie prądem przemiennym (AC) jest zazwyczaj wolniejsze, ale tańsze w przeliczeniu na kilowatogodzinę. Z kolei ładowanie prądem stałym (DC) oferuje znacznie krótszy czas uzupełniania energii, jednak za tę wygodę trzeba zapłacić więcej [1]. Różnica w stawkach między tymi dwoma typami może sięgać nawet kilkudziesięciu procent.

Moc ładowania również ma przełożenie na cenę. Im wyższa moc ładowarki, tym szybciej bateria zostaje naładowana, ale jednocześnie stawka za kWh jest wyższa. To logiczne – operatorzy muszą ponosić większe koszty za infrastrukturę oferującą wyższe moce [4].

Pakiety abonamentowe to sposób na obniżenie jednostkowych kosztów ładowania. Wielu operatorów oferuje programy lojalnościowe lub subskrypcje, które pozwalają zmniejszyć stawkę za kWh zarówno dla ładowania AC, jak i DC [1][4]. Dla osób regularnie korzystających z publicznych stacji może to przynieść znaczące oszczędności w skali miesiąca czy roku.

  Ile zapłacimy za zjazd z Morskiego Oka?

Aktualne stawki za ładowanie samochodów elektrycznych w 2025 roku

Ceny za ładowanie elektryków na publicznych stacjach są zróżnicowane i zależą od operatora. Oto przegląd aktualnych stawek:

Tesla, która dotychczas była znana z konkurencyjnych cen, oferuje ładowanie przy użyciu Superchargerów V4 w cenie 1,60 zł za kilowatogodzinę [2]. Jest to jedna z najatrakcyjniejszych stawek na rynku, szczególnie biorąc pod uwagę wysoką moc ładowania, jaką zapewniają stacje tego producenta.

Z kolei Tauron i Polenergia proponują stawkę 1,99 zł za kWh przy mocy ładowania do 100 kW [3]. Jest to dość standardowa cena w segmencie szybkiego ładowania DC o średniej mocy.

Dla porównania, koszt ładowania w trybie AC jest zazwyczaj niższy i często nie przekracza 2 zł za kWh, podczas gdy ładowanie DC o wysokiej mocy może kosztować nawet ponad 3 zł za kWh [4]. Ta różnica cenowa odzwierciedla zarówno komfort szybkiego ładowania, jak i wyższe koszty instalacji i utrzymania ładowarek o dużej mocy.

Całkowity koszt naładowania elektryka – realny wydatek

Aby lepiej zrozumieć, ile naprawdę wydamy na ładowanie, warto przeliczyć to na konkretne wartości. Dla samochodu elektrycznego z baterią o pojemności 40 kWh (co jest dość typową wartością dla miejskich elektryków), całkowity koszt naładowania od 0 do 100% wyniesie:

– Przy stawce 1,60 zł/kWh: około 64 zł
– Przy stawce 1,99 zł/kWh: około 80 zł
– Przy stawce 3,00 zł/kWh: około 120 zł [1]

Przekładając to na koszt przejechania jednego kilometra, przy średnim zużyciu energii na poziomie 18 kWh/100 km, wydatek wynosi od 32 do 54 groszy za kilometr [1]. Jest to wartość porównywalna lub nawet niższa od kosztu paliwa w samochodach spalinowych, szczególnie przy niższych stawkach za kWh.

  Jakie prawo jazdy potrzebne na Aixama - co warto wiedzieć?

Jak ładować taniej? Strategie optymalizacji kosztów

Istnieje kilka sprawdzonych metod na obniżenie kosztów ładowania elektryka na publicznych stacjach:

Korzystanie z pakietów abonamentowych może przynieść znaczące oszczędności. Wielu operatorów oferuje zniżki dla regularnych klientów, które mogą obniżyć stawkę za kWh nawet o kilkadziesiąt groszy [4]. Warto przeanalizować swoją częstotliwość korzystania z publicznych stacji i rozważyć zakup abonamentu, jeśli regularnie ładujemy auto poza domem.

Wybór odpowiedniego momentu ładowania również może wpływać na koszty. Niektórzy operatorzy stosują zmienne stawki w zależności od pory dnia lub tygodnia. Ładowanie w godzinach mniejszego obciążenia sieci może być tańsze [5].

Planowanie tras z uwzględnieniem tańszych stacji ładowania to kolejna strategia oszczędnościowa. Różnice w cenach między operatorami mogą być znaczące, dlatego warto korzystać z aplikacji porównujących aktualne stawki na pobliskich stacjach [1].

Porównanie kosztów: ładowanie domowe vs publiczne stacje

Najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem pozostaje ładowanie domowe, które jest znacząco tańsze od korzystania z publicznych stacji. Przy domowej taryfie energetycznej koszt kilowatogodziny może wynosić nawet poniżej 1 zł, co daje oszczędność rzędu 50-200% w porównaniu do publicznych ładowarek [4].

Jeśli mamy możliwość zainstalowania Wallboxa w domu lub garażu, warto to rozważyć jako główne źródło energii dla naszego elektryka. Publiczne stacje powinny być traktowane jako uzupełnienie, przydatne podczas dłuższych podróży lub w sytuacjach awaryjnych [5].

Różnica w kosztach staje się jeszcze bardziej widoczna przy regularnym korzystaniu z samochodu. Dla kierowcy pokonującego rocznie 15 000 km, oszczędność wynikająca z ładowania domowego zamiast publicznego może wynieść nawet kilka tysięcy złotych [4].

Przyszłość kosztów ładowania – trendy i prognozy

Eksperci przewidują, że w najbliższych latach możemy spodziewać się stabilizacji lub nawet spadku cen ładowania na publicznych stacjach. Jest to związane z kilkoma czynnikami:

  Jak łatwo wypożyczyć hulajnogę elektryczną w Białymstoku?

Rozwój infrastruktury ładowania i rosnąca konkurencja między operatorami powinny prowadzić do większej presji cenowej i korzystniejszych ofert dla użytkowników [1]. Już teraz obserwujemy, jak nowi gracze na rynku próbują przyciągnąć klientów atrakcyjnymi stawkami.

Postęp technologiczny w dziedzinie magazynowania energii może przyczynić się do obniżenia kosztów operacyjnych stacji ładowania, co potencjalnie przełoży się na niższe stawki dla użytkowników [5].

Jednocześnie, rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną i ewentualne nakłady na modernizację sieci mogą działać w przeciwnym kierunku, powodując okresowe wzrosty cen [4]. Dlatego trudno jednoznacznie przewidzieć długoterminowy trend.

Podsumowanie: ile realnie kosztuje ładowanie elektryka?

Podsumowując, koszt ładowania samochodu elektrycznego na publicznej stacji w 2025 roku waha się od 1,60 zł do ponad 3 zł za kilowatogodzinę, zależnie od typu ładowania, operatora i wybranej taryfy [1][2][3].

Dla przeciętnego elektryka z baterią o pojemności 40 kWh, pełne naładowanie kosztuje od 64 do 120 zł, co przekłada się na koszt przejechania jednego kilometra w przedziale 32-54 groszy [1]. Jest to wartość porównywalna z kosztami eksploatacji samochodów spalinowych.

Warto jednak pamiętać, że ładowanie domowe pozostaje znacząco tańszą alternatywą, a publiczne stacje powinny być traktowane jako uzupełnienie, przydatne podczas dłuższych podróży lub w sytuacjach, gdy nie mamy dostępu do własnego punktu ładowania [4][5].

Wybierając samochód elektryczny, warto zatem uwzględnić nie tylko koszt zakupu, ale również przemyśleć strategię ładowania, która będzie najlepiej dopasowana do naszego stylu życia i potrzeb transportowych.

Źródła:

[1] https://www.otomoto.pl/news/koszt-ladowania-auta-elektrycznego-w-2025-r
[2] https://www.tvp.pl/84637721/nowe-ceny-na-stacjach-ladowania-w-2025-ile-kosztuje-naladowanie-elektryka
[3] https://evklub.pl/newsfeed/stawki-za-adowanie-ev-w-2024-sprawdzamy-cenniki-operatorow
[4] https://rankomat.pl/samochod/ile-kosztuje-ladowanie-samochodu-elektrycznego
[5] https://www.jaguar.pl/samochody-elektryczne/ile-kosztuje-ladowanie-samochodu-elektrycznego-uf22