Instalacja elektryczna w mieszkaniu to coś, co potrafi zaskoczyć. Niestety nie zawsze pozytywnie. O ile na etapie projektu wszystko wygląda idealnie, to szybko może się okazać, że codzienne użytkowanie mieszkania weryfikuje teoretycznie założenia. Błędy związane z rozmieszczeniem punktów elektrycznych i włączników najczęściej dostrzega się dopiero po zamieszkaniu. My podpowiemy, jak ich uniknąć.

Źle rozmieszczone punkty elektryczne

Źle rozmieszczone punkty elektryczne, czyli gniazdka, to jeden z najczęstszych błędów w planowaniu instalacji elektrycznej. O ile na planie wszystko wygląda logicznie, to w rzeczywistości okazuje się nie do końca przemyślane. W praktyce okazuje się, że gniazdko znajduje się za szafą i nie ma możliwości podłączenia do niego czegokolwiek albo że ekspres do kawy działa tylko na przedłużaczu, bo nikt nie pomyślał o osobnym gniazdku. Równie irytujący może być kabel od telewizora, który biegnie wzdłuż całej ściany. Niby wszystko działa, ale poczucie estetyki cierpi.

Na etapie budowy takie detale nie rzucają się w oczy, ale po zamieszkaniu mogą stać się bardzo irytujące. Pozostaje albo się przyzwyczaić, albo… kuć ściany i prowadzić instalację na nowo. Można oczywiście poprzestać na prowizorycznych rozwiązaniach, ale nie będzie to dobrze wyglądało.

Włączniki w niewygodnych miejscach

Włącznik światła powinien być zawsze pod ręką. Niby banał, ale jakże prawdziwy! Tymczasem po raz kolejny możemy się przekonać, że życie weryfikuje zamiary. Włącznik schowany za drzwiami albo konieczność przejścia ciemnego korytarza, by włączyć światło to klasyka – niestety klasyka irytująca. Równie nieprzemyślanym rozwiązaniem jest brak włącznika światła przy łóżku w sypialni. Mało kto ma chęć wstawać z łóżka tylko po to, żeby wyłączyć światło.

  Płyty karton gips czy tynk – które rozwiązanie sprawdzi się w Twoim domu?

To wszystko niby drobiazgi, ale tylko niby – potrafią być naprawdę męczące. Dlatego tak ważne jest przemyślane planowanie włączników elektrycznych, z uwzględnieniem naturalnych ciągów komunikacyjnych i codziennych nawyków domowników. Włączniki elektryczne są użytkowane kilka, a nawet kilkanaście razy dziennie, ich rozmieszczenie powinno więc być wygodne, a korzystanie intuicyjne. 

Skąd się biorą błędy w planowaniu instalacji elektrycznej?

Najczęstszy błąd bierze się stąd, że instalacja elektryczna jest projektowana pod wizualizację, czyli pewne teoretycznie założenia wyglądu i funkcjonowania przestrzeni po zasiedleniu. Tymczasem na etapie projektu nikt jeszcze nie wie, gdzie dokładnie stanie lampa, telewizor i jak będzie rozplanowana kuchnia. To naturalne, ale właśnie dlatego warto się nad tymi niuansami zatrzymać. W innym przypadku dostaniemy instalację, która co prawda spełnia normy i wymogi techniczne, ale nie spełnia oczekiwań mieszkańców.

Dlaczego warto mieć zapas punktów elektrycznych?

Dom jest miejscem, które podlega zmianom. Nowa aranżacja niejako wymusza inne rozmieszczenie gniazdek elektrycznych. Wystarczy kupić nowy sprzęt, by się przekonać, jak ważne było planowanie „na zapas”.

Jeśli instalacja nie była projektowana z myślą o przyszłości, szybko zaczną się kompromisy w postaci przedłużaczy i listew zasilających, co trudno uznać za cokolwiek innego niż prowizorkę.

Dobrze zaplanowana instalacja powinna dawać swobodę zmian i tu warto poradzić się doświadczonego elektryka.

Jak uniknąć błędów w planowaniu instalacji elektrycznej?

Aby dobrze zaplanować instalację elektryczną, trzeba wykonać określoną pracę. Najlepsze rozwiązanie to zaplanowanie instalacji z perspektywy użytkownika i jego potrzeb. Konieczne będzie przewidzenie ustawienia mebli i sprzętów, ustalenie punktów poszczególnych pomieszczeń (gabinet będzie potrzebował większej liczby gniazdek niż sypialnia) i uwzględnienie codziennych nawyków mieszkańców. Przykładowo nie każdy ma chęć podnosić rękę do góry, by włączyć światło. Coraz częściej włączniki montuje się nisko, na wysokości opuszczonej ręki.

  Salon w nowej odsłonie - płytki czy panele do wykończenia podłogi?

Bardzo istotne jest to, by pamiętać o zostawieniu zapasu punktów elektrycznych, które pozwolą na rozbudowanie instalacji w przyszłości.

Artykuł sponsorowany